Michał Probierz o roli Roberta Lewandowskiego: jeżeli chodzi o piłki, zagrane za linię obrony, miał ich mało

Kadrowicz zachwycony... rajdem rywala. "Dawno czegoś takiego nie widziałem"

Czytaj też

Kadrowicz zachwycony... rajdem rywala. "Dawno czegoś takiego nie widziałem"

"Lewy" apeluje do Probierza? Kadra nie potrafi korzystać z kapitana...

Ostatni raz Robert Lewandowski strzelił gola "z gry" w reprezentacji Polski dokładnie 23 listopada 2023 roku. Wtedy pokonał bramkarza reprezentacji Łotwy. Jeżeli chodzi o takie trafienie w spotkaniu o punkty, tutaj musielibyśmy się cofnąć do 7 września i starcia z Wyspami Owczymi. Teraz kapitan naszej drużyny narodowej znajduje się w wybitnej formie. Strzela gola za golem w Barcelonie i robi to, co potrafi najlepiej. "Lewy" ponownie najczęściej znajduje się w okolicach pola karnego przeciwnika. Nie cofa się po piłkę, nie próbuje rozgrywać i kreować akcji. Oczywiście zdarza mu się to robić, ale nie jest to jego głównym zadaniem.

– Życzyłbym sobie, żebym dostawał więcej piłek w polu karnym przeciwnika. Nie chcę schodzić po futbolówkę do linii obrony, żeby jej dotknąć, żeby ją mieć gdzieś pod grą, bo to też nie o to chodzi. Z jednej strony muszę być cierpliwy, ale to nie tylko dzisiaj tych podań do mnie w pole karne brakowało. To jest coś, co na pewno musimy poprawić – mówił Lewandowski przed naszymi kamerami po meczu z Portugalią.

Te słowa poniekąd można odebrać jako apel zarówno do selekcjonera, jak i kolegów z zespołu. Wydaje się, że reprezentacja Polski nie potrafi wykorzystać największych atutów swojej gwiazdy. "Lewy" w spotkaniu z Portugalią miał raptem 27 kontaktów z piłką. Zazwyczaj w środkowej strefie boiska, w otoczeniu kilku rywali. Nie zdołał oddać celnego strzału, stoczył siedem pojedynków z przeciwnikami, wygrał cztery...

Zapytaliśmy trenera Michała Probierza, w jaki sposób kadra powinna korzystać ze swojego kapitana.

– Wprowadzamy wielu zawodników do kadry, mieliśmy debiut Michaela Ameyawa, który pokazał się z dobrej strony. Dajemy im szansę. Chcemy, aby oni rywalizowali o miejsce w składzie. Jeżeli chodzi o piłki, zagrane za linię obrony, miał ich mało. Chcemy wykorzystać jak najlepiej Roberta w kadrze. Staramy się wykorzystywać wszystkich zawodników tak, jak grają w klubach. Pracujemy nad tym, aby to zmienić. Graliśmy teraz z topowymi zespołami, zbieramy ważne doświadczenie. Chcemy utrzymać Ligę Narodów, ale wszyscy zapominamy, że budujemy zespół na eliminacje do mistrzostw świata – odpowiedział selekcjoner na pytanie TVPSPORT.PL.

Nie najlepiej po raz kolejny wyglądała też współpraca "Lewego" z Karolem Świderskim. Wydaje się, że w meczu z Chorwacją na boisku w miejsce napastnika Charlotte FC może pojawić się Kacper Urbański.

– Karol zabrał piłkę Robertowi, który mógł uderzyć. To normalna sytuacja. Ich frustracja po porażkach też jest normalna. Cieszę się, że są źli po takim meczu. To dobry prognostyk na przyszłość – podsumował Probierz.

Liga Narodów UEFA 2024, mecz Polska – Chorwacja [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 15 października (wtorek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 19:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:25 w TVP 1
Komentatorzy: Mateusz Borek, Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Paulina Chylewska
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk, Jacek Kurowski (boisko)
Goście/eksperci: Łukasz Trałka, Artur Wichniarek, Janusz Michallik i Marek Wasiluk (analiza)

Kadrowicz zachwycony... rajdem rywala. "Dawno czegoś takiego nie widziałem"

Czytaj też

Kadrowicz zachwycony... rajdem rywala. "Dawno czegoś takiego nie widziałem"